sobota, 14 kwietnia 2018

ATAK

Nagranie z Damaszku. Syryjska obrona przeciwlotnicza w akcji

Mimo tego,że nie udowodniono wojskom rządowym użycia broni chemicznej,
mimo że nawet dotychczas wiarygodne dla zachodu Syryjskie Obserwatorium
Praw Człowieka nie potwierdza tej informacji nastąpił atak.
Wiemy o udziale w tym ataku 4 samolotów francuskich,4 samolotów brytyjskich,
nie wiemy skąd zostały wystrzelone "inteligentne" rakiety amerykańskie.

Wiadomo było,że atak musi nastąpić bo gdyby nie podjęto takiej decyzji
amerykański prezydent wyszedłby na durnia zapowiadając na Twitterze
tę akcję.Dziwi natomiast to,że jak dotąd niepotwierdzona informacja o użyciu
broni chemicznej spowodowała wzrost napięcia międzynarodowego.
Dopiero dzisiaj oenzetowska komisja rozpocznie badania aby potwierdzić
bądź zaprzeczyć używanie niedozwolonych substancji.
Nie stwierdzi zapewne kto tych substancji użył celem eskalacji wygasającego
konfliktu w którym górą są wojska rządowe.

Nie znane są jeszcze dokładne cele tej "precyzyjnej" akcji,skala zniszczeń
oraz liczba ofiar ataku koalicji anty syryjskiej.
Atak spotkał się z ostrą reakcją,na razie pisemną rosyjskiego ambasadora
w Waszyngtonie który ostrzega atakujących o konsekwencjach ze strony Rosji.

Nie wiadomo czy było to wcześniej planowane,czy też spontaniczna
manifestacja i pokaz siły chińskiej floty,ale w tym niebezpiecznym i zaostrzającym
się konflikcie należy brać pod uwagę stanowisko Chin a jest ono przychylne Rosji.
https://www.tvn24.pl/chinska-flota-na-pokazie-okrety-po-horyzont,829277,s.html

Z obawą czekam na dalsze kroki w tym niebezpiecznym dla Świata konflikcie.

                                             http://www.liiil.pl/promujnotke


4 komentarze:

  1. Już w historii świata był taki jeden z grzywką co podobnie zaczynał i źle skończył. Jak w fizyce gdzie każda akcja rodzi reakcję, oby nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cyrkowa ustawka zrealizowana.
    Sztaby Trumpa i Putina zaaranżowały widowisko dla globalnej widowni. Należało się gapiom za...płacone podatki i nacjonalistyczne mentalności.
    Żeby pierwszy klown mógł wyjść z twarzą, bez podejrzeń o rusofilię. Drugi zachował stan posiadania w Syrii z nietkniętymi zabawkami militarnymi.
    Trump nie użył ostatecznych środków-Putin odpuścił obronę nie widząc dla się zagrożenia. Powtórzono cyrkową inscenizację z Szajrat ubiegłego roku. Koszty operacji przewyższyły tysiąckrotnie zyski. Moralnie, to klęska cywilizacji.
    Kibice obstawiają już przyszłą (ewentualną) gonitwę. Komu kura jajko zniesie.
    Tak bawią się niewyrośnięci z piaskownicy klowni roszczący sobie pretensje do odpowiedzialności za losy świata. Taki np. Mattis błazeńsko zapewnił, że wobec zniszczenia laboratorium chemii w Barzeh, (jeden budynek zmiotły Tomahawki), ''nie będzie więcej ataków chemicznych w Syrii''. Rosjanie udają zbulwersowanych i dalej odgrażają się na niby. Kibice biją brawo, albo złorzeczą...
    Tylko Izrael rozczarowany. Irańskie zagrożenie nie zniknęło. A Syria Asada wcześniej czy później upomni się o okupowane Wzgórza Golan i szelfy roponośne na M. Śródziemnym. No i, ropa syryjska nie zmieniła właściciela.

    Boleję nad narodem syryjskim. Nad upadkiem cywilizacji także. Ale najbardziej boleję nad samym sobą. Że też dałem się wrobić w kibicowanie temu dramatowi. Zamiast protestować nazywaniem tej ustawki i jej aranżerów po imieniu, zabawiałem się wróżeniem; wejdą-nie wejdą. Nigdy więcej.
    Pocieszeniem jest fakt sypnięcia mżawką z groźnych chmur. Spadło zagrożenie ,,trzecią światową''. Prawdopodobnie ostatnią. Jeden budynek, trzech cywilów rannych, nieutulone ambicje i...zryta pustynna ziemia Syrii.
    Właściwie nie wiem; śmiać się czy uronić łzę. Też ze śmiechu.
    Sowizdrzal

    OdpowiedzUsuń
  3. Ktoś nazwał atakujących Syrię ,,Bękartami wojny''. Żeby nikt nie pomylił ich z ,,robionymi miękkim'' albo innymi ciapatymi.
    Troje mocarnych, którzy stoma pociskami rakietowymi (Francja-0, WB-8, pozostałe USA) chcieli wyładować frustracje i przejść do historii. No, pokazać, że mają palle. A nade wszystko uprzedzić zmierzających delegatów ONZ do Syrii celem stwierdzenia ,,braku dowodów użycia broni chemicznej w Duma przez siły Asada''. Żeby inspektorzy OPCW zmienili zdanie walnięto w magazyn z chemikaliami ,,reżymu''.
    Opłacało się! (Tylko, czy oni nie wywołali akcji przypisywanej Asadowi?)
    Ale reszta ,,precyzyjnych'' pocisków zawiodła.
    -71 zestrzeliła obrona syryjska (przy pomocy S-125, Pancyra i Buków),
    -ok. 30-tu nie doszło celu (a 7 okazało się nielotami),
    parę trafiło, z czego 3 wyrządziły szkody.
    (Przypomina się, iż jeden Tomahawk kosztuje 1,87 mln. $).
    Czy po takim blamażu można kogoś gloryfikować? Urządzać mu M i c r o n o w ą M a y ó w k ę w T r a m p k u? Przekuwając klęskę w sukces.

    Mnie osobiście zaintrygowało Słonko Peru. Sierota po wehrmachtowcu dopisał swoje imię...przed nazwiskiem Trump. Popierając hucpę łamiącą prawa ONZ, konwencje międzynarodowe i prawa humanitarne. Bez śledztwa, sądu, zasady domniemanej niewinności przed udowodnieniem łamania prawa.
    Jego prawo mieć swoje zdanie. Nie ma sprawy. Ale ,,toto'' chce prezydentować 38-milionowemu narodowi. I, co? Takimi bezprawnymi zasadami?
    To źli kaczyści milczą (aczkolwiek najmimorda PAD-a coś chlapie), a Słonko Peru jedzie na wazelinie.
    Eh, politykier brukselskiego zamtuza.

    -To była jedna z ostatnich prób generalnych przed ostateczna rozgrywką-mówi sąsiad. USA ćwiczy atak, FR obronę. Tyle, że ślepakami atakują a zabytkami bronią. Tylko patrzeć, jak dojdzie do zamiany ról, a tym bardziej podmiany ślepaków i staroci.
    Kto nas wówczas pogrzebie? O ile nie wyparujemy.
    Sowizdrzal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie się wydaje,że podchodzimy do tego wydarzenia zbyt naiwnie.Obie strony potraktowały TO jako test sprawności sprzętu.Oobrońcy demokracji chcieli przetestować rosyjski system S400, a zwłaszcza najnowsze udoskonalenia w stosunku do S-300.System S-300 został dokładnie rozgryziony przez koszernych po tym jak kupiła go Grecja.A pierwsze co zrobiła to wysłała do Izraela całą elektronikę.Sądząc po efektach,koszty dla USraela spore,zaś efekty mizerne.Jedynym pozytywem(?)może być ruch w interesie producentów Tomahawków,które normalnie się zestarzały I zamiast na złom, w coś trafiły.Przynajmniej niektóre. Jednak czy naszym ratlerkom nie przyszło do głowy iż te wspaniałe Patrioty które mają bronić Redzikowa mogą być równie awaryjne?I 20x droższe?Biorąc pod uwagę to,że dostaniemy je za kilka lat,wcale nie jest pewne iż będziemy wówczas zaliczani do przyjaciół USraela.Nawet jeśli w nowej konstytucji będzie wpisany "dobrowolny" przymus obcinania napletków.Czyli nowy punkt martyrologii.Jak tu obarczyć winą Putina.Tonette

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.