wtorek, 9 sierpnia 2016

PREZYDENT

fot. Krzysztof Sitkowski / KPRP


Minął pierwszy rok sprawowania Urzędu Prezydenta przez Andrzeja Dudę.
Jak można było się spodziewać opozycja polityczna,medialna,bkogerska
nie zostawiła suchej nitki na prezydencie Dudzie.przeciwnego zdania
jest partia z której się prezydent wywodzi,chodzący ideał może nawet
lepszy niż jego mentor i wielki poprzednik,prezydent tysiaclecia
"poległy" na polu chwały pod Smoleńskiem.

Widać wyraźny podział w ocenach w myśl durnej zabawy "kto nie skacze
ten za PiS-em". Społeczeństwo to nie tylko PiS i opozycja,to również ja
i miliony rodaków którzy "nie skaczą" i nie są za PiS.
Dlatego przedstawiam swój osąd będąc w opozycji zarówno do rządzacych
kal i przeciwników rządu.

Prezydent Duda,nie jest najgorszym prezydentem.Byli od niego gorsi.
Np.jego poprzednik prezydent Komorowski,któremu nie stawiano zarzutów
,że jest prezydentem PO,że podpisuje wszystko ci mu do podpisu dają.
Dokładnie to samo robi Duda.Żaden prezydent może z wyjątkiem
Kwaśniewskiego nie odciął się od partii której był kandydatem
a później prezydentem.Tak więc zarzuty o braku samodzielności
są absurdalne.Duda realizuje swój program wyborczy i program
partii z której się wywodzi.I w tym aspekcie jest lepszy od swojego
poprzednika bo ;podpisuje ustawy prospołeczne a Komorowski
antyspołeczne.Podwyżka VAT-u,wieku emerytalnego nie spotkała
się z krytyką TVN czy Newsweeka i całego środowiska popierającego
PO a teraz wystarczy popatrzeć posłuchać czy przeczytać,
To ma być obiektywna ocena roku pracy prezydenta? To kpina ze
społeczeństwa.Na szczęście coraz mniej osób daje się na to nabrać.
Dowodem są sondaże w których prezydent cieszy się największym
zaufaniem społecznym.
Trudno posądzać prof,Kika, który ma lewicowe poglądy o sympatię
do prawicowego prezydenta.To rzeczowa ocena z którą trudno się
nie zgodzić tylko dlatego że się nie lubi Dudy i formacji z której
wywodzi się prezydent.
/.../Mimo niedogodnej pory, bezkompromisowego sporu rządu z opozycją,
prezydent potrafił wskazać trzy strategiczne kierunki na przyszłość:
bezpieczeństwo ekonomiczne, militarne oraz zorganizowanie Europy
środkowo-wschodniej jako siły nacisku /,,,/
/.../Nie jest to niestety czas korzystny dla inicjatywy, bo ten spór polityczny,
bo jest to spór polityczny, a nie tak jak niektórzy próbują go rysować
konstytucyjny czy prawny, zawęża pole manewru. Niektórzy twierdzą,
że prezydent zawodzi. Tak twierdzą ci, którzy żałują, że prezydent nie
realizuje programu opozycji/.../
Trudno się z tą oceną nie zgodzić.

Strategia opozycji polegająca na totalnym krytykanctwie a nie merytorycznej
krytyce błędów prezydenta Dudy daje odwrotne od oczekiwanych efekty.
Kiedy to wreszcie zrozumiecie, głupole !


                    http://www.liiil.pl/promujnotke


2 komentarze:

  1. Jakie persony taka opozycja i jej postawa. Jak w starym powiedzeniu:"czego można się spodziewać od wołu ? - sztuka mięsa", ot co.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bob. Twoje uwagi, co do prezydentury, uznałbym za słuszne. Gdybym nie miał własnego zdania...z którym się całkowicie nie zgadzam. A oto ono. Zdanie(a).
    Do prezydentów nie mieliśmy szczęścia. Chociaż precyzując należałoby zauważyć, że wybieraliśmy prezydenta takiego, co nie byłby mądrzejszy od nas. Koniec końców wybierano (z zachowaniem pozorów) spośród nas. Żaden nie pluł do miski, z której jadł, ani gryzł karmiącej go ręki. Grabili do siebie ziarno, od siebie plewy. Chociaż czasem nie rozróżniali plusów od minusów. Uśmiechali się wedle tego jak wiatr wieje. Pod prąd nie płynęli a tym bardziej sikali. Żaden nie garbaty aczkolwiek za uszami każdy coś miał. Nie kulawy, chociaż jedną nogę zostawiał, gdy szedł i wprzód, i w tył...Cóż więcej chcieć od człowieka na obraz i podobieństwo nasze wywyższonego.
    No, byliby z nich ludzie, gdyby nie uprawiali polityki. Idealni, gdyby nie klękali przed każdym świątkiem wytoczonym z lipy, a służyli tylko do mszy. Raz do roku w Pasterkę. Tradycyjną; ze żłobem, ludzkimi głosami zwierząt, kolędową omofagią. Symbolizując fuchę.
    A tak na poważnie prezydentura tylko kompromituje. Taki Tusk-wybrany prezydentem po to, by Merkel miała kierowcę. Clintonówka-mimo padaczki, inercji starczej, rusofobii forsowana jest przez korporacje, bo daje gwarancje bezkarnego rządzenia i grabienia świata. Putin, Łukaszenko z wszystkimi prezydentami Afryki sami się wybrali. W pozostałych częściach globu wybrał Wuj Sam, po to, by im służyli. Wałęsę, Kwaśniewskiego, Komorowskiego wywyższono, żeby ich ośmieszyć. Małpa im wyżej...itd.
    Prezydentura to upodlający akt zaspokajania najniższego z instynktów ludzkich; władzy. To także resentyment monarchistyczny. Na dodatek tsunami zawiści dehumanizujący uczłowieczone małpy.
    Najlepszym miejscem dla prezydentury jest lamus historii. O ile nie zwijamy się cywilizacyjnie.
    Poza tym, zgadzam się z Twoim zdaniem. I Kika.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.