Nie będzie o konsumowaniu tortu ale rzucaniu nim w przedstawicielkę
władzy sądowniczej.
Przypominam,ze pan Zygmunt Miernik,nie zgadzając się z wyrokiem
ogłoszonym w sprawie Czesława Kiszczaka przez sędzinę
Annę Wielgolewską,zamiast podarować,rzucił w Nią tortem.
Pomijam już fakt czy wyrok wydany był słuszny czy nie
ale "zamach" na władzę sadowniczą był faktem.
W następnych instancjach odwoławczych p.Miernik używając
specyficznego języka niezbyt pochlebnie wyrażał się o przedstawicielach
władzy sądowniczej:
"Chciałbym wiedzieć, czy ci sędziowie są uczciwi, kto siedzi za stołem,
człowiek czy świnia."
„Czegóż można oczekiwać od czerwonej szmaty?”
Po tych "występach" sąd wydał wyrok 10 miesięcy bezwzględnego
więzienia począwszy od 1 sierpnia br.
Niektórzy posłowie,mają zgłosić interpelacje do ministra i prokuratora
Ziobry o kasacje tego wyroku.W odwodzie pozostaje łaska prezydencka
bo przecież p.Miernik walczył przeciwko "czerwonej szmacie" a wszystko
co czerwone prawicy kojarzy się z komuną.
Czy czerwień na fladze narodowej też?Może biało-żółta,biało-czarna
pasowałby bardziej niż komusza czerwień.
"Sąd, sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie",
o tym czy tak będzie przekonamy się za kilka dni.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńPrognozuję, że pan Zygmunt Miernik w przyszłości stanie się bohaterem narodowym i otrzyma Krzyż Zasługi. Natomiast za odsiadkę, jeśli ją odbędzie, wysokie odszkodowanie. ;) :)
Pozdrawiam serdecznie.
E tam krzyż zasługi dla takiego gieroja co kobietę
Usuńzamiast kwiatami to tortem obrzuca.
Kawalerski co najmniej bo facet biedny i bezrobotny
to 10% do zapomogi więcej dostanie.
Parnie pozdrawiam.
Z. Miernik to jeden ze spóźnionych bohaterów. Opozycjonista, któremu brak atmosfery do uzewnętrzniania swojego patriotyzmu. Gdzie był jak Kiszczak atmosferę tworzył? Miał szansę na zbudowanie kombatanckiej kariery daniem upustu umiłowania ojczyzny. Nie tortem dla pięciu minut w tivi sposobem efekciarzy. Ani myślą, jak Bronek gajowy ,,zamyślający zabić policjanta'' ani mową, jak muchołap Niesiołowski-zwłaszcza ,,rozgadaniem się'' na wrażej komendzie. Tylko demonstracyjną autoagresją Siwca z Radomia 1968 roku, wallenrodyzmem Kuklińskiego lub wprost, jak sam Ziuk zamachem na caruchę-chociaż nieudanie.
OdpowiedzUsuńAlbo spóźnieni, albo sfrustrowani brakiem kombatanckiego życiorysu jak JarKacz nadrabiają zaległości. Gorsi są tylko zdrajcy ,,ex komuchy'' odrabiający wyrządzone narodowi krzywdy. Kryże, Wasserman, Jasiński...
Być może-trafiła alElla-pieczeniarz szuka sposobu na ustawienie się do końca życia. Bo wyniesienie na ołtarze mu nie grozi. Z Krzyżem za(u)sługi, z sutą rekompensatą za ,,martyrologię''. Możliwe, że to tylko pieniacz oddychający urojonymi krzywdami, czyli zdrowy z urojenia. A najpewniej kandydat do psychuszki. O ile stamtąd nie uciekinier.
Scyzoryk
E tam medal.Po zweryfikowaniu przez IPN,ma szansę na staż kandydacki do Komisji Sz.Antka.Jeden rzucał jajkami na "nieswojego" prezydenta to został szefem NIKu.Tu jest akurat większy zgryz,gdyż każdy przejaw protestu przeciw zgniłemu wymiarowi sprawiedliwości jest mile widziany.Jako iż staje się to trendy,czekamy na jakąś dziennikarską epistołę gloryfikującą Pękalskiego.Powiązania z GRU mile widziane.Inna sprawa,że tenże wymiar (nie)sprawiedliwości przez ostatnie 27 lat sporo sobie nagrabił,zwłaszcza,że prawnikom się w głowach przewróciło.Ale jak to bywa w RP,w dupę dostaną płotki.Katoni nigdy.CBDO
Usuńtonette