sobota, 28 maja 2016

SONDAŻE


                A POPARCIE ROŚNIE

Bardzo trudno jest "połapać" się w preferencjach wyborczych Polaków.
Z jednej strony podobno wielusettysięczne demonstracje KOD i duże
poparcie dla inicjatyw tej antyrządowej organizacji a z drugiej strony
wszystkie publikowane sondaże wskazują druzgocącą w niektórych
sondażach przewagę partii rządzącej.

W rankingach niepopularności bezapelacyjnie zwycięża duet Kaczyński-
Macierewicz,a tego ostatniego respondenci  w zdecydowanej wiekszości
nie widzą w roli szefa tak istotnego resortu jak MON.
Pod względem popularności i pozytywnych ocen dołuje zarówno
premier Szydło jak również jej gabinet.

Druzgocząca jest również ocena całej formacji PiS oraz ich przedstawicieli
pełniących najwyższe funkcje w Państwie przez "niezależne"media,
reprezentowane m.in. przez tak "wybitnych" redaktorów jak Olejnik czy Lis.
Również "wybitni" eksperci znawcy sceny politycznej od kulis,tacy jak
były premier Marcinkiewicz czy wicepremier Giertych nie zostawiają
przysłowiowej "suchej nitki" szczególnie na Kaczyńskim.

Jeszcze długo można by wymieniać niezadowolonych z Kaczyńskiego,
prezydenta,premier.marszałków czy ministrów oraz ustaw przez nich
wymyślanych i tworzonych.I zamiast spodziewanego efektu w postaci
utraty poparcia elektoratu,co jakaś "wywiadownia" ogłosi sondaż to PiS
notuje kilka punktów większe poparcie niż miesiąc temu.

Wyborców nie przekonuje nawet sondaż w którym 54 % ankietowanych
jest zdania,że rząd w sprawie TK powinien słuchać Brukseli.

Czy ktoś z czytelników to rozumie?Jeżeli tak to niech mi wytłumaczy
skąd bierze si tak duże poparcie dla PiS bo ja tego nie "kumam".


                                   http://www.liiil.pl/promujnotke

5 komentarzy:

  1. Sondaże powstają na zamówienie. Zleconą agitkę się opłaca. Stopień nagięcia rzeczywistości w takim przedsięwzięciu zależy od zer. Na wystawionym rachunku za usługę też.
    Sondaże najczęściej zamawiają narcystyczne grupy zwane partiami bądź indywidualni osobnicy wspinający się na członka. Dla poprawienia urody szukają w gabinetach śmiechu luster retuszujących ich nienachalną urodę. Psychiczną także. Ma ktoś marne samopoczucie wypływające z niskiej samooceny czy kompleksów, wali do gabinetu. Wychodzi urodziwszy, dowartościowany. To nic, że złośliwi pytają; I, co? Było zamknięte?
    Sondaże to badania opinii publicznej (przepraszam za wyrażenie). Partia albo jakiś politruk gardzący pospólstwem pragnie dowiedzieć się, czy pogardzani mają takie same preferencje w stosunku do niej/niego.
    OBOP-y, CBOS-y i im podobne szulernie sondują w celach marketingowych. Najlepsze interesy robią na marketingu politycznym. Nie zawsze uciekają się do fałszowania wyników, czasem wystarcza drobna manipulacja. Zapytają np.; o szanse Bronka i już wiemy, że nie ma z kim przegrać. O ile nie przejedzie zakonnicy. W ciąży. Wyszło, że albo przejechał, albo nie z a c i ą ż y ł. Bo oni się nie pomylili.
    Sondowanie to jednak ciężki kawałek chleba. Nie łatwo wypromować malwersanta na posła, sprzedać kaszankę wyborczą jako kawior, zaprogramować wyborcę tak, by utwierdzić go w przekonaniu, iż sam dokonał wyboru. Narażać się przy tym na epitety, złośliwości ,,wróżbity trzeciej kategorii''.
    Sondażownie penetrują (tfu) opinię publiczną. Sprzedają później g...o zawinięte w złotko, jako szlachetne guano. Robią wodę z mózgu prostując-i tak niezbyt podkręcone-zwoje lemingów. Sondujący są jak starożytni augurzy wróżący z wnętrzności patroszonego żywcem... elektoratu. Przy 95% w i e r z ą c y c h udaje im się to nadzwyczaj łatwo.

    Cyganka zagaja;-Połóż pieniądza z główką (banknot), a powiem, jak twoja luba ma na imię.
    Po wybecalowaniu dychy lub dwóch słyszysz;
    -Twoja dziewczyna to Zośka.
    -Jaka Zośka-oponujesz znając ślubnego walenia-Kryśka!
    -Po waszemu Kryśka, po naszemu Zośka.
    Niczym nie różni się sondaż od cwancyku cyganichy. Są pieniądze, jest wróżenie z fusów, jest cygaństwo. I ta sama nasza naiwna chęć zajrzenia w karty. Te same ułudy i nadzieje. Mimo, że wciąż budzimy się z ręką w nocniku.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń
  2. Ktoś po PiS musi posprzątać, jak sprzatano po trzech zaborcach w 1918 roku, jak sprzątano po Niemcach w 1944 i 45 i jak sprzątano po PRL-u w 1989 roku.
    PiS jest równie skuteczny, a może lepszy, jak wspomniani okupanci, zniszczył w przeciągu pół roku to, co budowano przez 26 lat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesiu. Ozdobo tuskolubnych.
    Po PRL nie sprzątano a sprzedawano po to, by skolonizować. Dwadzieścia sześć lat zajęło gudłajom to zdradzieckie przedsięwzięcie. Gdy 70% majątku narodowego zgromadzonego przez pokolenia Polski Ludowej znalazło się już w łapkach Zachodu i, prawie wszystkie banki-sięgnięto po srebra rodowe czyli lasy. Na drodze do wyzucia nas z ostatnich klejnotów stanął kaczyzm.
    Żeby następne pokolenia mogły cokolwiek zyskać na Polsce, muszą przywrócić jej wartość przynajmniej z epoki Gierka. I właśnie o to wojują dziś Polacy z obcymi nam genetycznie, patriotycznie i mentalnie służalcami Zachodu. I tu się zgadza; zaczęto od sprzątania po mafii PO-PSLowskiej.
    Wiesiu. Zejdź już z drzewa. A jeśli tam chcesz pozostać, to przynajmniej milcz, żeby nie zdradzać swojego neandertalskiego rodowodu. Wiesz, są ludzie, których mowy cenimy. Ale są też tacy, których cenimy za milczenie. Jeśli chcesz być doceniany milcz, jak do nas mówisz.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
  4. Popieram Twój postulat o milczeniu owiec czyli baranów.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.