niedziela, 1 maja 2016

1 MAJA

                  

W przeszłości hucznie obchodzone,dziś podobnie jak wiele historycznych
wydarzeń i osiągnięć okresu PRL-u zapomniane.A szkoda.
To nie komunistyczne Święto,a robotnicze,Zapoczątkowane nie w Moskwie
a wydarzeniami majowymi w Chicago.
Dzisiejsza manifestacja organizowana przez SLD i OPZZ nie wzbudziła
żadnego zainteresowania mediów.
Przypomnijmy,że robotnicy w Chicago walczyli o to, o co walczyć
będą dzisiejsi pracownicy wykorzystywani przez korporacje,pracodawców
prywatnych pracując po kilkanaście godzin dziennie..Walczyli o 8 godzinny
dzień pracy,wyższe płace,a dziś mogą walczyć o likwidację umów śmieciowych.
Nie korzystają z tego przywileju mając możność manifestować swoje
niezadowolenie właśnie w dniu "Święta Pracy".

Może za kilka lat,po rządach prawicy ,tradycja pochodów pierwszomajowych
będzie przeżywać swój renesans.Na to liczę.


                                        http://www.liiil.pl/promujnotke

2 komentarze:

  1. Sabotują wszystko co nie mieści się (z racji zagrożenia?) w ich percepcji rzeczywistości. Sami szumieli żądając szacunku dla robotnika i, co tam jeszcze umieszczono w 21-postulatach. Sami dezorganizowali życie, buntowali się przeciwko władzy. Dochapali się. I...nie chcą, żeby następne pokolenia im zafundowały powtórkę z rozrywki.
    Kościelnych rozumiem (acz nie podzielam). Przerobili 1-go Maja na święto św. Józefa-robotnika i tłuka szmal.
    Józefom obojętne jaki im podsuwają pretekst do dezynfekcji gardeł; święto pracujących czy święto świętego ze świętej rodziny. Wiedza, jak im jest.
    Żygomedia z wszelkimi gadzinówkami (vel ,,mendia'', jak mawia tonette), wymownie przemilczają 1-go Maja. Nie chcą presstytutki utraty apanaży ani narażać się mutawie politycznej Macierewicza. Ich problem. Mnie razi kastrowanie tradycji fizoli, dowodzące arogancji i pogardy pieczeniarzy żyjących z nic nierobienia dla świata pracy. Razi wykastrowanie całego aparatu władzy, z czwartą włącznie czyli mass mediami-z cywilnej odwagi, samodzielności myślenia, szacunku dla ,,soli ziemi''...słowem odczłowieczenia. Szkoda, że w ramach wzmocnienia służalczości ,,panom magnatom'' nie odetną sobie lewej nogi, albo lewej ręki ani krwi nie przebarwią. Byliby zdekomunizowani.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń
  2. Oprócz lewych kończyn,proponuję również lewą stronę głowy
    dla całkowitej dekomunizacji.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.