środa, 27 maja 2015

SZOK



Przegrane wybory prezydenckie,spowodowały szok u popleczników
prezydenta Komorowskiego co przekłada się na opowiadanie
głupot podobnie jak czynił to "bredzisław".

Poseł,profesor Niesiołowski,udostępnił swój numer telefonu i ludzie
do niego dzwonią i płaczą z rozpaczy,oto cytat:
"Do mnie dzwonili ludzie i płakali, pytali, co z nami teraz będzie".
Co będzie.jak przestępcy to pójdą do paki a uczciwi nie maja się
czego bać,przecież Sąd i Prokuratura to niezależna władza,prawda
panie profesorze?.

Prezes Fundacji Batorego,założonej m.in.przez George'a Sorosa,
uważa że,prezydent powinien stanąć na czele PO bo premier Kopacz
jest za słaba a Komorowski ma  "autorytet i osobowość".
Popieram  bredzącego pana profesora,bo to pozwoli na eliminację
Platformy Oszustów w krótszym terminie niż stanie się to pod
przywództwem premier Kopacz.
Swój potencjał,autorytet i osobowość pokazał Komorowski przegrywając
prezydenturę z nieznanym bliżej III ligowym politykiem PiS.

Politycy są podobni do kibiców.Jak drużyna,polityk wygrywa to są
mili, uczynni gotowi na wszystko. Nawet  bez wazeliny do dupy włażą
swoim idolom,bredząc o nadzwyczajnych kwalifikacjach i umiejętnościach
własnego kandydata.
A jak przegrywa,to znikają sympatie, każdy jak może odcina się
od drużyny czy polityka.To świństwo takie zachowanie,no ale cóż
wielu polityków nie tylko z PO już tak ma.Koryto jest ważniejsze,
Komorowski przegrał,przyczyn jest wiele,a skoro przegrał to należy
ratować to co ewentualnie uda się jeszcze uratować,
Komorowski chociaż wygrał poprzednie wybory będąc kandydatem PO
w tej kampanii,szczególnie w końcówce "odciął się" od korzeni
myśląc,że to pozwoli mu na wygranie wyborów.W rezultacie proporzec
PO wręczony mu przez Dudę,wylądował obok butów Olejnik.
Teraz Platforma "odcina się" od przegranego Komorowskiego próbując
ratować to co się da.
Sekretarz Generalny PO , Andrzej Biernat mówi :

 "sztab był pana prezydenta Komorowskiego, nie PO"

Sukces ma wielu ojców, porażka jest Bronisławem Komorowskim.

                                   http://www.liiil.pl/promujnotke


4 komentarze:

  1. Już kilka lat temu stwierdziłem,że lojalność jest rzadko spotykaną cechą polskiego społeczeństwa. Niektórzy posuwają się nawet do zarzutu o tzw katolicki fałsz.Żeby nie sięgać zbyt daleko w przeszłość,wystarczy przypomnieć lata 89-90.Do anegdot należy zapisać cudowne nawrócenia I sekretarzy i kłótnie kto będzie nosił baldachim.Ponieważ historia (ta prawdziwa,nie etosowa) działa na zasadzie wahadła,więc tzw szczęście się odwróciło od jednych i poszło w drugą stronę. Prawdziwi historycy doskonale wiedzą,że jest b.kapryśne,chociaż raczej się nie spieszy.Gdyby kółko wzajemnej adoracji,zamiast tFożyć nową histerię oparło się na starej,być może takiego kociokwiku by nie było.Od wielu miesięcy tak się przejmowali własną propagandą sukcesu,że w końcu matrix im się zapętlił.Takim symptomem było odtrąbienie końca SLD.Próby trwają już od 20 lat i zwykle polegają na tendencjach odśrodkowych.Bóg z nimi.Samobójców podobno nie należy ratować,bo jak się ich odetnie to się utopią.Ale bezczelne podkładanie nogi to już inna bajka.Można tą nogę stracić.I akurat hasła antysldowskie spasowały rykoszetem do PO ściśle wg bajki: Nie śmiej się dziadku z czyjegoś upadku.Wracając do spraw lojalnościowych,najlepiej to widać na przykładzie ogromnej ilości hejtu w internecie.Podobnie jak w r 89 mamy epidemię nawracania się na jedynie słuszną wiarę.A to dopiero początek.Jak powszechnie wiadomo,nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.Zaś tego podobno każdy Prawdziwy Polak ma cały strych i w piwnicy też mu się trochę poniewiera.O ile Gebelsy chwilowo nisko latają,to już ta pomniejsza reszta zaczyna ćwiczyć pienia typu Ave Caesar w myśl starej maksymy; oni zawsze byli za,a nawet przeciw. Prawdziwy dylemat mogą mieć jednak krewni królika których namnożyło się więcej na hektar przeliczeniowy niż w Australii.Ale nie cieszmy się przedwcześnie.P. Kopacz również wydawała się na początku nadzieją dla Polski,a wystarczyło kilka korepetycji przedstawicieli "zaprzyjaźnionych" ambasad i wszystko wróciło do normy.Czyli to wszystko wina Putina.Tomahawkiem go.Poświęcanym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś napisałem o tym notkę.
      Jak walczyli z komuną to kościół był cacy,
      po zwycięstwie nawet ci co kilka tygodni wcześniej,
      jak pewien generał ,mówili "my komuniści w żołnierskich mundurach"
      stawali sie gorliwymi katolikami ten generał otrzymał ksywę "klęczon".

      Usuń
  2. Przy okazji chciałbym zauważyć jaki fałsz panuje w opiniotwórczych ponoć mendiach jak i wśród polityków różnego autoramentu.Otóż odcięcie się werbalne M.Ogórek od SLD było istnym horrendum.Zaś gdy to samo zrobił Komorowski, skutkowało to nijakim pomrukiem dopiero po klęsce. Ja rozumiem,że ex komunie nawet po śmierci wolno 3x mniej,ale chyba już wszyscy się przyzwyczaili, iż na każdym kroku fałsz bije po oczach.No cóż taki jest styl III RP.A każde odstępstwo traktowane jest jako zbrodnia modowa.Co na pewno wytknie delikwentom Horodyńska z Jacykowem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie poradzisz ,"media" tak mają" a szczególnie
      reprezentujące je "niezależne gwiazdy".

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.