poniedziałek, 29 września 2014

PRZEWAGA

Siły zbrojne NATO i Rosja

W związku z wydarzeniami na Ukrainie,różni eksperci i specjaliści
dopuszczają możliwość konfrontacji Rosji z państwami NATO.
"Ku pokrzepieniu serc",przedstawiono miażdżącą przewagę  wojsk
natowskich w liczebności ,nowoczesności we wszelkich rodzajach
rodzajach broni konwencjonalnej,Jedynie niewielką przewagę Rosja
ma w głowicach nuklearnych.

Żołnierzy,połączone siły natowskie mają ponad 3,5 miliona to ponad
4,5 raza więcej niż Rosja.
10 tysięcy czołgów w tym manewrujące u nas "Abramsy" przy 2,800
czołgach rosyjskich to prawie 4 krotna przewaga.
6 tysięcy samolotów natowskich kontra,zaledwie 1,300 rosyjskich.
300 okrętów wojennych sił NATO przeciwko 33 rosyjskim, dopełnia
rzeczywiście miażdżąca przewagę wojsk sprzymierzonych nad ewentualnym
agresorem,jakim według niektórych ekspertów może być Rosja.
Jeszcze jeden,rzeczywiście powalający z nóg przykład.
28 członków NATO  na potencjał militarny przeznaczyło ponad  bilion
dolarów amerykańskich czyli prawie 15 razy więcej niż Rosja.

Jak wynika z tych kilku przykładów nie ma najmniejszych obaw
aby wskazać zwycięzcę tej konfrontacji.Zastanawiam się,dlaczego politycy,
eksperci,specjaliści straszą mnie Rosją skoro potencjały militarne
wskazują,że Rosjanie żadnych szans w konfrontacji nie mają.
Chociaż niektórzy uważają Putina za "stukniętego" to ja myślę,że
samobójcą to on raczej nie jest.

Tak więc według papierowych wyliczanek Rosja nie ma najmniejszych
szans na wygranie konfrontacji militarnej z państwami NATO.
Rzeczywistość mogłaby,gdyby do takiej konfrontacji doszło,okazać
się zupełnie inna od papierowych wyliczanek potencjałów militarnych
ewentualnych stron konfliktu.

Niepokojące wieści dochodzą z Niemiec,rząd niemiecki nie ma możliwości
wywiązać się ze swych zobowiązań w stosunku do swych partnerów z NATO
bo jak czytamy w "Handelsblatt" - "przeważająca część uzbrojenie Bundeswehry
jest przestarzała i nie nadaje się do użytku".Ostatnio głośno było o stanie
technicznym niemieckich śmigłowców i nie mogących dolecieć z powodu awarii
samolotu transportowego instruktorów tkwiących w Bułgarii a mających szkolić
Kurdów w obsłudze broni p.panc,

Szef sztabu amerykańskich wojsk powietrznych gen.Mark Welsh oświadczył,
że Amerykanie są blisko sytuacji w której nie będą mogły zapewnić sobie
przewagi w powietrzu.Trochę przesadził jeden z senatorów mówiąc
"o rozpadających się w powietrzu samolotach" ale sytuacja nie jest taka pewna
jak wskazują to papierowe wyliczanki.Przykładem złego stanu amerykańskiej
floty powietrznej jest użycie do bombardowania dżihadystów samolotu F-22
Raptor,bo Amerykanie utracili większość swoich możliwości w zwalczaniu
obrony powietrznej przeciwnika? Raptor jest jedynym typem samolotu trudnym
do wykrycia dla przeciwnika.

Dlaczego to piszę? Uważam,że wymachiwanie szabelką i epatowanie iluzoryczną
przewagą nie jest dobrym pomysłem na utrzymanie światowego pokoju.
Ilość niekonwencjonalnej broni będącej w posiadaniu i użytej przez ewentualnych
przeciwników może doprowadzić do tego,że nikt nie będzie zwycięzcą
a zostaną sami pokonani,jeżeli przeżyją.


"Spiegel" : NATO nie wywiąże się
z gwarancji bezpieczeństwa dla Polski.

                         http://www.liiil.pl/promujnotke


9 komentarzy:

  1. ” Rzeczywistość mogłaby,gdyby do takiej konfrontacji doszło,okazać
    się zupełnie inna od papierowych wyliczanek potencjałów militarnych
    ewentualnych stron konfliktu.”
    Za starych, dobrych czasów przytaczano w prasie artykuły z przsy zachodniej o wspaniałej broni Układu Warszawskiego. W drugiej połowie lat 60/tych studiowałem na Elektronice PW i miałem przydział na Studium Wojskowym, jak cały wydział, do wojsk łączności. Sprzęt, na którym pracowaliśmy, pamiętał drugą wojnę światową ale zapewniano nas, że to dlatego, że mamy przydział do KBW ale wojska liniowe mają nowoczesny sprzęt. Zacząłem wątpić w prawdziwość doniesień prasowych. Po studiach miałem kolegę w pracy, który był, tak jak ja, kapralem podchorążym ale saperem w wojskach liniowych. On też trenował na starociach. Mało tego. Dostał wezwanie na manewry i tam też nie było nowoczesnego sprzętu. Kilka lat później zobaczyłem, że na zachodzie rzeczywiście pisano o wspaniałym uzbrojeniu wojsk UW ale tylko po to żeby politycy mieli lżejszą rękę w przydzielaniu pieniędzy na obronność. Rozmawiałem z pilotem Miga 21, który na zachodzie był przedstawiany jako najlepszy myśliwiec świata. Podał tylko jeden przykład. Radar w zachodnich myśliwcach ważył ca. 30 kg, w jego samolocie dobrze ponad 100 kg. I to trzeba wziąć pod uwagę przy paierowych wyliczankach.

    Cpols

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego powinniśmy robić wszystko aby nie doszło do sprawdzenia
    kto czym dysponuje w rzeczywistości i na papierze.
    Nie poruszyłem w notce problemu dyslokacji wojsk amerykańskich
    gdyby konflikt wybuchł w Europie i wielu innych zagadnień
    mających wpływ na rzeczywisty stan posiadania wojsk NATO.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak by zwycięstwo w starciach zbrojnych zależało od ilości żołnierzy i ich uzbrojenia, to nie było by bitew, ani tym bardziej wojen. Wystarczyło by to policzyć. O czym wiedziano już w czasach starożytnych. Tylko, że praktyka co innego przez tysiąclecia pokazuje, a ludzkość i tak co i rusz usiłuje się unicestwić. Jak się nie da inaczej, to wszczynając kolejne wojny.
    Co zaś do tego, że rzekomo Niemcy są w kiepskiej kondycji militarnej, to nie chodzi przypadkiem o kolejne jeszcze większe pieniądze?
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiepska kondycja militarna Niemiec? Czyli to, że nie są w stanie zareagować w 48 godzin? Putin potrafi?

      Usuń
    2. Nie jest ważne czy Putin potrafi tylko to czy Niemcy
      są w stanie wypełnić umowę natowską,jako graniczący sojusznik
      i potęga militarna.Okazuje się,że byłyby z tym kłopoty o czym szeroko
      rozpisuje się niemiecka prasa.

      Usuń
    3. Ikka, zazwyczaj tak bywa,że jak nie.........to chodzi o pieniądze.
      Moim zdaniem rząd Niemiec podjął właściwą decyzję ograniczając
      wydatki na zbrojenie.Poprawia i tak już dobre warunki socjalno-
      bytowe swoich mieszkańców.Podniósł najniższą stawkę płacy
      do 8.50 €/ h netto. Przy obecnej technologii i wydajności w zabijaniu
      urządzeń zwanych bronią nawet największe nakłady finansowe
      nie uratują państw a może nawet kuli ziemskiej przed zagładą.
      Dlatego im mniejszy arsenał zbrojeniowy tym większa szansa na przeżycie.
      Tylko pokój może nas uratować,a nie dążenie do wojny za wszelka cenę.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Obawiam się,że ogromną większość ekspertów mendialnych stanowią wielbiciele hamerykanskich seriali,zdopingowani najnowszymi grami komputerowymi.Tam przecież "nasi" są skrakowani i mają po 22 życia.Ponieważ nic nowego w propagandzie polskiej nie wymyślono od lat 30tych,zatem jesteśmy silni,zwarci i gotowi.Nasz wódz naczelny,Siemioniak,również czerpie swoją odwagę z wiedzy zaczerpniętej od swoich generałów jakoby Ruski mieli czołgi z tektury.A tak po prawdzie to przecież nic nam nie grozi,jako iż za wstawiennictwem JPII tylko cud nas ochroni.Kłopot w tym,że nasza kompania kapelanów mocno się zestarzała.Tylko po co to wieczne podbijanie bębenka i szczekanie do księżyca?Naprawdę te bałwany chcą coś wykrakać?Przez ostatnie 25 lat z okładem,cała energia etosu skierowana była na zniszczenie naszej armii.Była to zwykła zemsta za to ,że dostali w d..podczas stanu wojennego.Teraz im się odwidziało i nagle rżną głupa o wielkim zagrożeniu.Więc są bardzo nieszczęśliwi iż zagrożenie nie rośnie.Czy nikogo nie dziwi,ta stała prawidłowość,że ilekroć nasze stosunki z Rosją stają się poprawne,a nawet Polska zaczyna robić całkiem sensowne interesy,zwłaszcza długofalowe,ktoś lub coś musi się w to wpier.. i wszystko zepsuć na amen.Kiedy tak oglądam w telewizjach tych Sariuszów czy innych bohateruf z Psiej Wólki którzy raz na tydzień ćwiczą dawanie dobrych rad jakie sankcje będą najlepsze, zaczynam żałować,że nie ma fizycznej możliwości sprzedania ich Putinowi za 0,5 tony ropy.Jeszcze na koszty transportu dodałbym 10 skrzynek jabłek.Tylko Sikorskiego za darmo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawia mnie dlaczego te "tevałeny" i inne telewizornie nie zaproszą
      ekspertów,polityków,czy też innych rozsądnie myślących ludzi
      którzy maja odmienne od rządowego zdanie w sprawie wojny,zakupu
      uzbrojenia.Przeglądając komentarze,na różnych portalach dostrzegam
      zupełnie inny pogląd zdecydowanej większości komentatorów
      niż głosi to rządowo-medialna propaganda.Czy wszyscy,jak niektórzy
      sugerują są opłacani przez "Ruskich" czy rzeczywiście mają inne zdanie
      od tego które nachalnie się nam wciska.

      Usuń
    2. Otóż prawda jest inna.Zapraszać to może (wybiórczo) i zapraszają,ale dość rzadko i nie dopuszczają ich do głosu,przerywając obcesowo większość niewygodnych wniosków nie zgodnych z założoną tezą.Już po kilku próbach taki ekspert, gaszony co chwilę, zakłada,że jego noga nigdy tu nie postoi.Bo kopanie się z koniem to średnia przyjemność.A efekty medialne dla takiego osobnika są opłakane.Widać to po osobie JKM.Dla prowadzącego program,jest to człowiek b.trudny do zgaszenia i zagłuszenia. Najczęściej stosowaną receptą na takiego osobnika jest wpakowanie go w dwuznaczność.Naturalnie późniejsze komentarze robią z niego wariata,wyciągając poszczególne zdania z kontekstu.To już wyższa szkoła jazdy i do tego nasze(?) służby propagandowe zatrudniają najlepszych(!) fachowców.Zresztą już sama możliwość pojawienia się w tewałenie ludzi o odmiennych (od obowiązującego schematu) zdaniach służy wyłącznie jako alibi,że jakaś opozycja istnieje.Co prawda najlepszymi opozycjonistami dla propagandzistów byliby ludzie o wyglądzie i zachowaniu Benny Hilla.Najlepiej do tego przygotował się PiS kierując do telewizorni
      osobników o "wyrazistej" aparycji (i intelekcie).

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.