wtorek, 1 października 2013

Wybory w PO

 Połączył ich wspólny wróg
 Sadząc po strojach piłkarskich to zawodnicy grają w różnych zespołach.

 Październik to ciąg dalszy wyborów władz niższego szczebla w Platformie.
Okrzyknięty wielkim zwycięzcą, stary/nowy przewodniczący Tusk z niepokojem
patrzy na wybory władz regionalnych partii.Tusk który jako lider partii mówiący
o tym,że nie ma z kom przegrać od kilku miesięcy dostaje baty od PiS.
Sytuacja po wyborcza w Platformie również nie jest korzystna dla "wodza".
Skazany na pożarcie Gowin uzyskał 20% poparcie co wskazuje na to ,
że z mocniejszym rywalem Tusk mógłby stoczyć wyrównaną walkę.
Mocniejszym rywalem jest Schetyna który nie startując dokonał pełnego
rozeznania swoich szans które wyglądają lepiej niż dobrze.

Tuska poparło zaledwie 80% z połowy głosujących. Aby przekroczyć 50%
głosujących doliczono do tego wyniku również nieważne głosy.
Niska frekwencja , świadczy o tym ,że również członkowie partii rzadzacej
mają dość swoich przywódców. Im , podobnie jak innym Polakom żyje się coraz
gorzej a winę ponoszą ich towarzysze partyjni dbający jedynie o własne interesy.

Jak głęboki jest podział w Platformie świadczą coraz to nowe afery
dotyczące tzw. "pompowania kół". Koledzy partyjni ale przeciwnicy w walce
o władzę ,bez  skrupułów,oszukują się wzajemnie.Zapisują dziewiedziesięcio
letnie staruszki aby tylko uzyskać przewagę głosów elektorskich.
Ten mechanizm opisałem niedawno na przykładzie "pompowania" w Krakowie.
Skoro oszuści z Platformy oszukują się wzajemnie,to chyba nikt mądry nie myśli,
że nagle przestaną oszukiwać społeczeństwo.

Walka pomiędzy zwolennikami Tuska i Schetyny w regionach,wydaje się być
ważniejsza niż walka o przywództwo w partii.Kto uzyska większe poparcie
dołów partyjnych i tym samym umieści więcej "swoich" ludzi ten zyska
przewagę w negocjacjach o przyszłości Platformy i o stanowisko nie mniej
ważne od tego które piastuje Tusk , Sekretarza Generalnego PO.

A oto przykład jak oszuści oszukują oszustów!

– POMPOWANIE KÓŁ ROZSADZA PLATFORMĘ- pisze Renata Grochal w Gazecie: “Z danych przedstawionych przez Nitrasa wynika, że w liczącym 30 członków kole Południe na zebranie wyborcze przyszło zaledwie pięciu członków, z czego tylko trzech miało prawa wyborcze. A wybrali aż dziewięciu delegatów. Frekwencja wyniosła zaledwie 11 proc. Zgodnie z partyjnym regulaminem frekwencja za zebraniu koła powinna być nie niższa niż 50 proc. Jednak jeśli stawi się mniej członków, to po chwili można zwołać zebranie po raz drugi i wtedy próg frekwencji już nie obowiązuje. W kole Bezrzecze Zawadzkiego liczącym 61 członków na zebranie przyszło 15 działaczy (dwóch nie miało praw wyborczych). Wybrali 19 delegatów (frekwencja 23 proc.). W 56-osobowym kole Teatr, Kultura, Miasto 13 członków wybrało 16 delegatów (frekwencja 28 proc.).”

                                             http://www.liiil.pl/promujnotke

Ps.Sławomir Nitras zrezygnował z kandydowania na szefa szczecińskiej PO.
Był szefem od 2004 r., pompowanie zaczyna zbierać ofiary.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.